Medytacje nad tekstami papieskimi
List Jana Pawła II
o zbawiającym cierpieniu
– Salvifici doloris (1)
1. „W moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” — pisze św. Paweł Apostoł, odsłaniając zbawczą wartość cierpienia.
Słowa te zdają się znajdować u kresu długiej drogi poprzez cierpienie wpisane w dzieje człowieka i naświetlone Słowem Bożym. Mają te słowa wartość jakby definitywnego odkrycia, któremu towarzyszy radość — i dlatego Apostoł pisze: „Teraz raduję się w cierpieniach za was”. Radość pochodzi z odkrycia sensu cierpienia — a odkrycie to, chociaż jest jak najbardziej osobistym udziałem piszącego te słowa Pawła z Tarsu, jest równocześnie ważne dla innych. Apostoł komunikuje swoje odkrycie i cieszy się nim ze względu na wszystkich, którym może ono dopomóc — tak jak jemu pomogło — w przeniknięciu zbawczego sensu cierpienia.
Medytacja
Jan Paweł II rozpoczął ten list od przypomnienia słów św. Pawła: ”w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół”. Przez przypomnienie tych słów Jan Paweł II ukazał zbawczą wartość cierpienia w życiu św. Pawła i w życiu każdego człowieka.
Te słowa pomagają nam zrozumieć, że cierpienie jest wpisane w życie człowieka. A słowo Boże oświetla nam jego sens i pomaga nam je zrozumieć. Dlatego napisał św. Paweł: „raduję się w cierpieniach za was”. Św. Paweł radował się cierpiąc za współwyznawców bo odkrył i zrozumiał jego sens i wartość. Zrozumienie cierpienia jest bardzo umacniające nas w naszym codziennym życiu. W ten sposób odkrywamy, że współcierpimy z Chrystusem i dla innych osób a przez to wspieramy je. Takie naświetlenie pomaga przeniknąć każdemu z nas sens i wartośc cierpienia w naszym życiu, tak jak to pomogło św. Pawłowi. A przez to pomaga nam wnikąć w zbawcze rozumienie jego sensu w naszym życiu.
Jan Paweł II ukazał mi tutaj sens i wartość cierpienia. Nie jest ono złem koniecznym, ale jest częścią mojego życia i jest współcierpieniem z Chrystusem i jest pomocą dla innych osób. A więc jest ono ważną częścią mojego życia.
Obym umiał przyjmować każde cierpienie, którego doświadczam w moim życiu. Albowiem przyjęte przeze mnie niesie ono radość, bo jest przeżywane z Chrystusem i jest zbawiającym cierpieniem.
Zbigniew Dykiel MSF